LUNARIS
O mnie
Poznaj moją historię w kilku zdaniach. Gdybym mogła opisać swoje życie liczbami to powstałby dość obszerny portret.
Chciałabym Wam przybliżyć sytuacje, które mnie ukształtowały i miały wpływ na to kim jestem.
Chciałabym Wam przybliżyć sytuacje, które mnie ukształtowały i miały wpływ na to kim jestem.
Nazywam się Marta i urodziłam się w 1981 r. Mam w sobie przeświadczenie, że do stycznia 2023 r. trwał mój najbardziej intensywny rozwój duchowy, bogaty w różnorodne doświadczenia, które zbliżały mnie do prawdy.
Dusza mojej pierwszej córki- Alicji- postanowiła, że będę jej mamą. Umowa naszych dusz zakładała, że nauczy mnie bezwarunkowej miłości. Urodziła się jako nie w pełni sprawna dziewczynka, przez kilka lat bazowałam na swojej intuicji szukając dla niej pomocy. Gdy miała 4 lata przestała nagle chodzić i bezpowrotnie utraciła tę umiejętność. Stała się istotą zależną fizycznie od osoby dorosłej, poruszającą się jedynie na wózku.
Numerologia wskazywała mi ewentualną drogę, gdzie mogłabym znaleźć odpowiedź na nurtujące mnie pytanie-dlaczego?
Przez te kilka lat doświadczyłyśmy razem ustawień Hellingerowskich, poznałam magię świec, moc olejków eterycznych. Równolegle była pod opieką lekarzy z Polski i Niemiec, jednakże nikt nie potrafił dać nam jednoznacznej odpowiedzi odnośnie diagnozy.
Spotkałam na swojej drodze wartościowe istoty, dzięki którym zgłębiałam swoją wiedzę. Pozwoliło mi to uporządkować szereg spraw, które korzeniami sięgały moich przodków, można powiedzieć, że przeszłam przemianę duchową.
Styczeń 2023 r. pozostanie dla mnie datą, która bezpowrotnie zmieniła moje życie – moja bratnia dusza Alicja, mając 15 lat życia za sobą, postanowiła opuścić ten świat i powrócić do źródła- do swego prawdziwego domu. Świadomość lekcji, jakie przynosi nam życie, pomogła mi przetrwać ten trudny czas.
Zaczęłam dogłębnie analizować numerologię i na moim przykładzie widać, że cykle życia przyniosły dokładnie takie wyzwania, z jakimi było dane mi się zmierzyć.
Mam w sobie ogrom empatii, które pozwala mi znaleźć nić porozumienia z każdą osobą, która do mnie się zwraca. Nie ma znaczenia wiek, ani status społeczny, a wiedza zawarta w liczbach pozwala nakreślić nam osobowość każdego człowieka, pomaga zrozumieć wyzwania jakie stoją przed daną osobą, jak również udostępnia narzędzia, by móc z lekcjami życia się zmierzyć.
Z własnego doświadczenia wiem – a nie ma chyba trudniejszej lekcji niż śmierć własnego dziecka- że zrozumienie sensu własnego życia pomaga udźwignąć nie jeden ciężar, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć.